Forum Forum stron o Galactick Football Strona Główna

Forum stron o Galactick Football
Forum stron o Galactick Football
 

brand new opowiadanie o gf.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum stron o Galactick Football Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:24, 27 Wrz 2006    Temat postu:

jutro wieczorem.
sorry, mam ciężki tydzień.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:25, 27 Wrz 2006    Temat postu:

to powyżej to ja, tlyko mnie wyrzuciło.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:25, 27 Wrz 2006    Temat postu:

ZNOWU!
Powrót do góry
Sanny
Nowy



Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akilian ;)

PostWysłany: Czw 15:34, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Kieedy będzie ta część?! Ja wiem, że jest cała masa opowiadań, ale ja czekam tylko na to jedno... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
falka
Wspinacz



Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:46, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ciężki tydzień, zaprawde, powiadam wam.





‘Wolne popołudnie’ brzmi bardzo zachęcająco. Nie wiele zrobisz jednak w wolne popołudnie, kiedy nie masz siły się ruszyć. Zrobisz jeszcze mniej, kiedy masz poczucie beznadziejności, skrajnego wyczerpania i nieprzydatności. D’Jok spojrzał na zegarek. ‘Oto zaczęło się moje wolne popołudnie’, mruknął. Poprawił poduszkę pod karkiem i sięgnął po pilota. Nie zamierzał nigdzie iść.

Poduszka była czymś, czego akurat nie miał Sinedd. Nie miał też czucia w lewej dłoni, siły, by wstać i pomysłu, co zrobić dalej. W tej sytuacji brak poduszki nie był aż tak dotkliwy. Dotkliwy natomiast był ból w prawym kolanie. Sinedd przeklął. O co jak, o co, ale o nogi martwił się szczególnie. Jeśli w ogóle miał ochotę cokolwiek robić, to właśnie grać, a to jak wiadomo wymaga sprawności obu kończyn dolnych.
Postanowił usiąść. Powoli zmuszał własne ciało do posłuszeństwa. Nie opierało się aż tak bardzo, z wyjątkiem prawej nogi. Właściwie to nie miał w niej czucia. Poczuł jak robi mu się niedobrze na samą myśl, że niesprawność może być więcej niż chwilowa.
Pięć metrów przed nim była muszla klozetowa.
Jak tylko się do niej doczołgał, zwymiotował. Trzymał się kurczowo muszli.
Zwracał ze strachu.


Una obejrzała się za siebie ze złością. Rozmowy ucichły. Kątem oka zdążyła jeszcze dostrzec jak Tia i Mei rzucają się biegiem w najbliższą sklepową uliczkę. Chwyciła jeszcze mocniej ramię Ahito i przyspieszyła kroku. Chłopak spojrzał się na nią zdziwiony, ale nic nie powiedział.


-Słuchajcie, nie możecie tak się zachowywać! –powiedział spokojnie, acz dosadnie Rocket, kiedy tylko rozchichotane dziewczyny wpadły na niego znienacka. Tia wyglądała na zmieszaną tą uwagą, ale Mei się odezwała:
-Sam zobacz, jak ona się zachowuje! Przyszła taka, niewiadomo skąd, nic nie robi, nic nie umie, śpi z Ahito, a Aarch ją faworyzuje. Nie wiem, czy mam szukać jeszcze więcej powodów, dla których, delikatnie mówiąc, za nią nie przepadam? –to mówiąc rzuciła kąśliwe spojrzenie chłopakowi.
-Wiesz, w sumie, ona jest nawet miła… -zaczęła Tia. –Może ma swoje powody…
-Ciekawe, jakie? –prychnęła Mei.
-Pewnie…jakieś! Ja też miałam jakieś, jak no wiesz, moi rodzice nie wiedzieli, że tu jestem. Jak uciekłam z domu! -odpowiedziała Tia i zrobiła się bardzo czerwona na samo wspomnienie. Rocket tylko kiwnął głową.
-Za mną też raczej nie koniecznie przepadaliście na początku… Jak się okazało, że Aarch jest moim wujkiem i do tego zrobił mnie kapitanem…
Nie wiadomo skąd pojawili się Micro-Ice i Thran.
-I dlatego właśnie proponuję, by jakoś…uczcić jej obecność w drużynie. –kontynuował Rocket.
-Kogo obecność? JEJ obecność?! – wykrzyknął ze zdziwieniem Thran. Nawet Mei spojrzała się na niego z zaskoczeniem.
-Fakty są takie, że dziewczyna gra z nami, a my zachowujemy się jak dzicy. Można by zrobić jakąś imprezę powitalną. Proponuję to jako kapitan. –dodał szybko, widząc wzrok Tii. –Osobiście uważam, że to MY musimy pierwsi wyciągnąć rękę. Nam jest łatwiej.
Spojrzał po wszystkich. Tia skinęła głową, Mei wyglądała na urażoną, Thran był zwyczajnie zdegustowany, a Micro bez zainteresowania patrzył w drugą stronę.
-Cieszę się, że się zgadzacie z moją inicjatywą. –powiedział siląc się na przyjazny uśmiech.
-Spoko, stary. –niespodziewanie odpowiedział Micro, który zdawał się dotąd kompletnie ignorować słowa Rocket. –Impreza, to impreza. Byle nie u mojej matki, a jestem za.
Mei była nie przekonana. –Ktoś musi iść po D’Joka i to nie będę JA. –powiedziała po chwili.
-Jasne, ja się podejmę powiadomić go o tej ‘wspaniałomyślnej’, integracyjnej idei Rocketa. –mruknął Thran, wyjął z plecaka telefon i oddalił się.



-Dame Simbai, ciekawe rzeczy przedstawiłaś dzisiaj komitetowi. Prawdziwe rewelacje. Mam nadzieję, że są zupełnie sprawdzone. –mówił z zainteresowaniem przewodniczący patrząc na właśnie dostarczony raport. Kobieta prawie nie zauważalnie skinęła głową.
-Nie śmiałabym przedstawiać niesprawdzonych informacji, mistrzu. Nigdy.
-Wiem, że nie śmiałabyś zrobić tego umyślnie. Twój raport stawia mnie w trudnej sytuacji. Właśnie chciałem cię wysłać w inne miejsce, ale ta sprawa może poczekać. Masz tydzień, by dowiedzieć się, co to wszystko znaczy. By dowiedzieć się, czy rzeczywiście Clamp pracuje nad meta-fluxem. Znowu.
-Tak jest, mistrzu stanie się, jak powiedziałeś.
Simbai ukłoniła się i wyszła.
Korytarz był bardzo długi i bardzo ciemny. Na błyszczącej podłodze tańczyły refleksy światła o niewiadomym pochodzeniu. Nie było ani jednego okna.


Una siedziała i ze znudzeniem wpatrywała się w stojącą przed nią szklankę. Bar był prawie pusty, żaluzje zaciągnięte, a niechlujny barman pochrapywał oparty o blat. Spał też Ahito, któremu wyraźnie nie przeszkadzał nieestetyczny charakter pomieszczenia. Usiadła na nim mucha, przespacerowała się po jego policzku, i odleciała odgoniona przez dziewczynę. Una przez chwilę bawiła się słomką. Żółta ciecz była już całkiem odgazowana. Na brzegu szkła usiadła mucha.


- Artregor Nexus? –zapytał ze zdziwieniem Aarch. –Czemu zawdzięczam tą przemiłą wizytę?
-Masz coś, co należy do mnie, Aarch. A raczej kogoś.


Sinedd nie miał nadal czucia w prawej nodze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elmo
Pomoc



Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Czw 16:09, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ciekawe zakończenie i zarazem tajemnicze. Artegor oskarża Aarcha. Czekam dalej. Jak masz tak pisać to pisz przez trzy dni i wrzucaj na forum kolejną część Wink Opłaca sie czekac Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Browzy123
Obrona



Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Planeta Akillian miasto White100k

PostWysłany: Czw 16:49, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Jest Super już myślałem, że zwariuje jak nie przeczytam nic prócz tego Quo Vadis, dzięki ci falka, a co do twego opisu to powiem, że ty akurat jesteś niezastąpiona Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiya
Poczatkujący



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Akilian :)

PostWysłany: Czw 18:04, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Coś podobnego jak Aarch myślał, że Artegor ma D'Jok'a xD. Opo fajne^_^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
falka
Wspinacz



Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:12, 28 Wrz 2006    Temat postu:

dziękuję, panie i panowie:)

powoli (niestety, jak zwykle zbyt powoli... ), zbliża sie weekend...
nareszcie będę miała czas coś napisać.
eeeh.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Browzy123
Obrona



Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Planeta Akillian miasto White100k

PostWysłany: Czw 19:34, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Co tam, na takie opowiadanie można czekać, czasem nawet z wytęsknieniem, ale da sie wytrzymać, pisz falka, pisz i sie nie przejmuj

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ritsuko
Wspinacz



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 20:09, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ciężki tydzień ? Wiem coś o tym == jeszcze na jutro to mi się nawet nie chce już wstawac, 8 lekcji. Ale na temat. Bomba... po męczącym dniu sobie spokojnie przeczytałam. Nie mam siły napisać dłuższego komentarza, mam nadzieje, że mi to wybaczysz Smile. Przyczepie się troceh bez sensu ale... za cholere mi nie pasuje to zdanie na końcu... psuje admosfere. Przynajmniej w mojej chorej interpretacji. Jak pisałam wczesniej nie przejmuj się, ja jestem dość trudnym czytelnikiem ^^ Dlaczego pisze dopiero teraz ? Bo może godzinę temu kupiłam sobie klawature, troche bez niej żyłam T.T Nawet nie wiem jak to przeżywałam, zwaszcze, że prdzyszły mi ważne e-maile == musiałam pisać od brata czyt. spadałam na jego łaskę -.- Dobra kończe. Zrobie sobie małe ogłoszonko,mojego opowiadania części, spodizewajcie się jutro Smile

Pozdrawiam
Ritsuko, jak zawsze zacharowana i nie jak zawsze nie przyznaje, że to kocha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Browzy123
Obrona



Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Planeta Akillian miasto White100k

PostWysłany: Czw 20:11, 28 Wrz 2006    Temat postu:

heh, siema Rits, co do tego ten post do krótkich nie należy, i czekam na twoje opo, powodzenia w pisaniu wam obu. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ritsuko
Wspinacz



Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 20:13, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Ty nie widziałałeś moich najdłużych, a ten u góry zalicza się do najkrutrzych komentarzy jakie w życiu napisałam, nie licząc spamów w rewanżu, ale to juz inna bajka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
falka
Wspinacz



Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:15, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Rits xD ależ ja uwielbiam takie zdania na końcu^^
nie wiem, to może być jakaś silna dewiacja xD nie przeczęRazz
tak mi przykro, że masz 8 godzin:( ale znam ten ból, wierz mi..
ja mam jutro light, jade do teatru na 'mistrza i małgorzatę'.
nie ma to jak zastrzyk kultury w najczystrzej formie.

z chęcią pzreczytam następną część twojego opo, Rits.
thx za piękny komentarz:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Browzy123
Obrona



Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Planeta Akillian miasto White100k

PostWysłany: Czw 20:16, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Wierz mi widziałem dłuższe posty w twoim wykonaniu Smile
P.S.: Ja to sie wysilić na długiego posta nie moge, chyba lubie krótkie wiadomości (za dużo tego gad-gadu) Smile
P.S.2.: Mój najdłuższy post to chyba w temacie Powiedz coś o sobie. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum stron o Galactick Football Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 13 z 22

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxBlue v1.0 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin