|
Forum stron o Galactick Football Forum stron o Galactick Football |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zielo
Nowy
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: A czy to ważne?
|
Wysłany: Wto 12:06, 22 Sie 2006 Temat postu: Mój badziewny Ffick o SK, pisany pod wpływem japońskiego opa |
|
|
Zanim zaczniecie czytać treść właściwą, przeczytajcie to:
1.Ffick jest niskich lotów. Traktujcie go, jak horrory klasy b.
2.Możecie nabluzgać ile wlezie, mnie to i tak wisi
3.Nie wiem, czy będzie mi się chciało go skończyć.
4.Nie mam talentu do pisania.
5.Mam nadzieję, że nie nawaliłem zbyt dużo baboli(A zresztą, mnie to wisi )
6.Nie wiedziałem, jak pisze sie "Dołbi"(Dobey, Doby, a może jeszcze inaczej? Zdecydowałem sie na Doby, bo to japońskie anime )
Miłego czytania (chociaż trudne będzie wyciągnięcie jakiejkolwiek przyjemności z mojego badziewnego ficka)
-Toreminaro, forma ducha! Do Łuku! Strzała pogromu!
WIelka niebieska strzała przecięła z niezwykłą łatwością ogromny dąb.
-To twój koniec, Ren Tao.
-Kiedy wreszcie znajdziemy Doby Village? - zapytał Horohoro.
-Cierpliwości, Horohoro, przestań już jęczeć - odpowiedział mu Ren
-Cierpliwości? Nie mogę dłużej już czekać! Aach! Zostały nam dwa tygodnie!
-To kupa czasu - spokojnie powiedział Yoh - Zdążymy.
Grupa przyjaciół siedziała w barze odpoczywając po dość długiej podróży przez las. Yoh, Ren, Horohoro i Ryo wędrują w poszukiwaniu wioski o nazwie Doby, aby ukończyć drugą rundę turnieju szamanów.
-To jak, idziemy dalej? - spytał Yoh - Nie chce mi się już tu siedzieć, nie podoba mi się atmosfera tego lokalu.
Yoh miał podstawy, by tak mówić o barze w którym siedzieli. Był brudny, śmierdziało w nim tanimi trunkami, niemalże wszędzie siedzieli ludzie, których towarzystwa raczej się unika(jednych za wygląd, innych za zapach). Jednak był to jedyny lokal, w którym mogliby się posilić, w miasteczku, do którego właśnie dotarli.
-Jestem za - powiedział Ryo.
-Ok, to chodźmy.
Szamani wyszli przed bar. Ren powiedział, że należy szukać jakichkolwiek informacji u ludzi, więc się rozdzielili. Tymczasem, w pobliskim lesie wędrował pewien chłopak. Był dość wysoki, całą jego twarz okrywał kaptur. Miał na sobie czarną pelerynę. Na plecach niósł łuk. Koło niego szedł niebieski tygrys - duch.
-Toreminaro? - odezwał się chłopak.
-Tak, mistrzu?
-Co się z tobą dzieje? Dlaczego się smucisz? Wkrótce tego, który sprawił, że jesteś duchem spotka dokładnie to samo. Nie cieszysz się?
-Tak, ale, nie wiem, czy dobrze robimy. Przecież wiesz, że on się zmienił. - odpowiedział Toreminaro
-Ale tylko wtedy zaznasz prawdziwego spokoju. Przecież wiesz, że chcę dla ciebie jak najlepiej, prawda?
-Tak, ale... - urwał i spuścił głowę
Chłopak zacisnął pięści.
"Tao, jak mogłeś" - pomyślał.
-Mistrzu!
Przed Toreminaro i jej szamanem pojawił się wielki duch. Był naprawdę ogromny. Na jego ramieniu siedziało dwóch ludzi: Jeden, w białej szacie, z włosami opadającymi aż do pasa, drugi, malutki, w czerwonej. Większy z nich odezwał się:
-Witaj.
-Coś ty za jeden?
-Nazywam sie Hao. Przybywam do Ciebie z propozycją. Wiem, że chcesz uśmiercić Lenny'ego Tao. -powiedział Hao
-Tak. Skąd to wiesz?
-Ja wiem wiele rzeczy. Widzisz, mogę Ci w tym pomóc.
Hao uśmiechnął się. Młodemu szamanowi coś zaskoczyło.
-Zaraz, ja Cię znam! Ty podróżujesz z Lenem! Yoh Asakura!
-Asakura tak, ale nie Yoh. Jestem z nim blisko spokrewniony. Widzę, że jesteś dość spostrzegawczy.
-Jak to... - zdziwił się chłopak - jesteś jego kuzynem, czy wujem?
-Dowiesz się w swoim czasie. Widzisz, przybywam do Ciebie z pewną propozycją. Zamierzam wygrać turniej szamanów, i na pewno wygram. Ten duch jest potężny. Jest jednym z najpotężniejszych duchów, jakie kiedykolwiek powstały. Nie ma sił, żebym nie wygrał. Po turnieju, chcę stworzyć świat, w którym będą tylko szamani. Silni szamani. Dlatego już teraz potrzebuję ludzi, którzy będą w stanie mi pomóc dokończyć to dzieło. Chciałbym, byś ty był jednym z tych, którzy mi pomogą. Jesteś silny, widziałem to. Ja w zamian dam Ci potęgę i, jeśli okażesz sie dobrym żołnierzem mojej armii, chwałę. Więc jak?
Chłopiec zastanawiał się. Nie myślał pytać o radę swojego ducha stróża. Toreminaro był bardzo przerażony. Nie wiedział, co z sobą zrobić. Najeżył sierć i obnażył kły.
-Nie bój się, Toreminaro - powiedział Hao z uśmiechem. - Ten olbrzym nic Ci nie zrobi. No, chyba, że odmówicie.
Ale szaman ani myślał odmawiać. Wszystko już przemyślał. Z większą siłą będzie mógł z łatwością pokonać Rena. Poza tym, bycie po stronie kogoś, kto ma niemal pewne zwycięstwo w turnieju jest bardzo wygodne.
-Zgadzam się.
-Wspaniale. Ty i Twój Duch Stróż, chodzcie ze mną.
C.D.J.B.M.S.C.N*
*Ciąg dalszy, jeśli będzie mi się chciało, nastąpi
I tak, jakby ktoś nie wiedział: Ren-Len, Horohoro-Trey, Ryo-Rio, Hao-Zick, Yoh-Yoh
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zielo dnia Wto 12:26, 22 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pulka
Pomoc
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 12:18, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Spox. Mi się podoba...
...ale...gdzieś słyszałam<czytałam> te nazwy<Toreminaro, niebieski tygrys>...aaaa, już wiem...OK^^'"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zielo
Nowy
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: A czy to ważne?
|
Wysłany: Wto 12:20, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Zapewne na shaman temple. Tam jest tylko zmieniona broń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vindit
Wspinacz
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:22, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
mi się podoba, chociaż ja tylko kilka razy oglądałam SK i mało to kumam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pulka
Pomoc
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 12:29, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
całkiem możliwe...jak nie mam co robić, to skacze sobie po różnych forach^^' no i natykam się czasem na fajne rzeczy^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pulka dnia Czw 10:46, 24 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gokinka
Admin
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 2048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jeszcze Trzebiatów... T.T
|
Wysłany: Śro 0:13, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nie no, fajne pisz dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
repsia
Bramkarz
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany: Śro 9:53, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | WIelka niebieska strzała przecięła z niezwykłą łatwością ogromny dąb. |
Wielka
Cytat: | Koło niego szedł niebieski tygrys - duch. |
Duch niebieskiego tygrysa by lepiej brzmiało
Cytat: | Najeżył sierć i obnażył kły. |
Sierść
Przeczytałam tylko dlatego, że miałam chwilę wolnego czasu. Mało opisów, opowiadanie nie może składać się z samych dialogów, nie wygląda to fajnie. Połykasz niektóre literki. Budujesz dość dziwne zdania, a przede wszystkim powtarzasz się. Yoh coś tam Yoh coś tam... przecież można to zastąpić masą synonimów.
Weny życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marion
Nowy
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sherwood Forest
|
Wysłany: Śro 10:28, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Literówki da się przeżyć, bo nikt nie jest doskonały, a i word nie wszystko wyłapie. Ale opisów stanowczo za mało, popracuj nad tym w przyszlości. Powtórzenia są, ale nie aż tak widoczne. Ogólnie moim zdaniem fick całkiem przyzwoity, ale więcej opisów, naprawde.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zielo
Nowy
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: A czy to ważne?
|
Wysłany: Śro 10:35, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Aach nareszcie mnie ktoś uświadomił. Bo mnie w tym ficku od początku coś nie pasowało. Ale wiadomo, swoim okiem niczego nie zobaczę . Postaram się dostosować do waszych rad i oczywiście jeśli będzie mi się chciało, napiszę drugą część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wybrana
Wspinacz
Dołączył: 22 Lip 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miasta umarłych
|
Wysłany: Czw 8:38, 24 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tak badziewny to on nie jest. Czytałam gorszę i mogę cię o tym zapewnić^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ritsuko
Wspinacz
Dołączył: 13 Lip 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 12:05, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie wybrana ma racje, czytało się gorsze,a biorą pod uwage, że to ma JUŻ opisy,(jakość się nie liczy) nie sam dialog na dialogu to już skacze do wyzszej kategori. Błedy są, długość można się przyczepiś ale tego nie zrobie :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Browzy123
Obrona
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Planeta Akillian miasto White100k
|
Wysłany: Czw 22:18, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No to tak, jest fajnie, jeżeli ktoś wie o japońskich imionach to sie łatwo przystosowuje do opa, zastanawia mnie ten duch i że to Ren (Znany jako Len) Ma innego ducha i broń, ale opo calkiem całkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|