Autor |
Wiadomość |
qba115 |
Wysłany: Pon 11:57, 14 Mar 2016 Temat postu: |
|
hahaha |
|
|
Micro Ice |
Wysłany: Nie 22:12, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Hehe mini wagary ale fajny i ciekawy dzien |
|
|
repsia |
Wysłany: Pią 10:41, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ale to był mój najafjnieszy dzień w szkole, bo w ogóle na lekcjach nie byłam. |
|
|
Arti |
Wysłany: Pią 10:37, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
Miałaś dzień pełen przygód^^ hehe. Oto był jeden z milionów powodów dlaczego nie warto chodzić do szkoły^^ |
|
|
repsia |
Wysłany: Pią 5:32, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
W podstawówce na lekcji języka polskiego poszłam z koleżanką do męskiej toalety w celu napisania na drzwiach kto kogo kocha. I przewróciłam sedes. Całkowicie nie chcący zalałam pół szkoły.
W ten sam dzień musiałyśmy czyścić wszystkie drzwi w łazienkach, bo nam groziły nauczycielki. Potem poszłam na religię i na stole było napisane niecenzuralne słowo. Na mnie (i i tak potem z nim nie gadałam)! Więc wyszłam, ot tak sobie, z klasy i zabrałam paniom szmatkę i płyn. Wylałam cały na biurko po czym zaczęłam ją myć.
Pani: Co robisz?
Ja: Na tej oto ławce, w tej oto klasie, jest napisane to oto słowo, które oto czyta się tak: to jest kur…
Pani: Dziecko, drogie bój się Boga!
Ja: …wa. Powinnam dostać dodatkowe punkty za nawracanie klasy z religii. |
|
|
Arti |
Wysłany: Śro 10:35, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja z kolegami poszliśmy raz do lasu, żeby zobaczyć co się stało z tym dołem na babcie. No i nakręciliśmy taki film dla pani od przyrody. Było tam takie prawie już złamane drzewko, to mój kolega to tak z całej siły kopnął no i już nie było drzewka. A i jeszcze był komentarz w stylu: kręcimy film dla pani od przyrody... Ktoś teraz ma to na komórce. |
|
|
Micro Ice |
Wysłany: Śro 9:04, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
Heh a my na butke telefoniczna dzwonilismy ciagle
ijakis dzidek podszedl |
|
|
repsia |
Wysłany: Śro 8:47, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
Moje oceny są żenujące.
Mój porządek jest żenujący.
I wszystko wokół mnie jest żenujące.
Dawno, dawno temu. Za rzeką Kłodnicą, co pięknie pachnie, a nad jej brzegiem rosną śliczne kwiatki wychowywało się małe dzieciątko. Biedna dziewczynka miało rodzeństwo, które wmówiło jej, że prostytutka to synonim do stokrotka. Gdy pani w żłobku pytała: „kim zostaniesz jak urośniesz?”, mała Roksanka odpowiedziała: „prostytutką”.
Jak byłam młodsza to poszłam na inne osiedle i zadzwoniłam przez domofon do jakieś pani. Gdy ktoś odbiera mówi: „Tak?”, a Repś na to: „Anna Maruszeczko, my z programu Wybacz mi”. Kobieta wydała z siebie jakiś bliżej nieokreślony jęk i otworzyła mi drzwi. Musiała być rozczarowana, jak nikt nie przyszedł.
Angielski:
Darek: ale o co chodzi w tym piątym?
Pani: o podpis, po angielsku, tylko inaczej.
Darek: No, ale jak inaczej.
Ja: *która nie zwracała na nic uwagi* Sygnaturka
*cisza*
Darek: Pasuje!
Tak się pomaga ludziom, którzy piszą sprawdziany na celujący.
Amen. Ciekawe czy to ktoś przeczyta xD |
|
|
Micro Ice |
Wysłany: Wto 19:58, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
To musiala byc porazka dla niego
Ja pamietam jak muj brat z 3 lata temu jezdzilismy samochodem po wsi ja 100 on 140 i jezdzil jezdzil a potem w brame sie nie zmiescil i alfa romeo do lakierowania lusterka |
|
|
Arti |
Wysłany: Wto 12:36, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
Aaaha... No to opowiadajcie dalej śmieszne historie |
|
|
Gokinka |
Wysłany: Pon 14:06, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
nie mówię o tobie... o kolesiu, który założył kosz na głowe jednej z najładniejszych dziewczyn w szkole ^^ |
|
|
Arti |
Wysłany: Pon 13:56, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
Że co ja jestem "walnięty"? To trafienie w czoło było przypadkowe. Miało być w plecak... |
|
|
Gokinka |
Wysłany: Pon 13:52, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
hehe ^^ nieźle ^^
Micro: koleś rzeczywiście jest walniety ^^ |
|
|
Arti |
Wysłany: Pon 13:25, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
Zimą po szkole my (czyli ja i kumple) idziemy po śniegu i rzucamy się z chyba 3 dziewczynami z naszej klasy pigułami. Ja naparzam jedną (ciągle mi dogryza w szkole, więc bardzo jej nie lubię). Przestaliśmy wszyscy na chwilę. Potem ja biorę taką sporą pigułę i chcę rzucić tą, którą właśnie tak nie lubię, a ona się odwraca we właśnie tej chwili, kiedy ja rzucam i mówi: "Ej no nie rzuca... (w tym momemencie dostała mięciutką pigułą w czoło)...jcie się tym śniegiem" Mieliśmy z tego dużo śmiechu. |
|
|
Micro Ice |
Wysłany: Pon 12:51, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
hehe 3 w szkole to koles musial byc chyba strasznie walniety |
|
|